Stołek przed metamorfozą był cały czarny, pomalowałam go na biało, na siedzisko położyłam gąbkę, a na to materiał z Ikei, który od spodu przyczepiłam zszywaczem.
Kto by pomyślał, że stary taboret jeszcze posłuży ;)
Stołek nieco inny niż zwykle, bo z materiałem. Jak zobaczyłam ten materiał, to wiedziałam że muszę gdzieś go użyć... i padło na stołek. Nóżki przemalowałam na kość słoniową z dodatkiem kakaowego, a na siedzisko materiał przybity od spodu zszywkami + miękka gąbka do środka, żeby się miło siedziało ;)