Dostałam stary, brudny, obdrapany stół, gdyby nie urzekł mnie kształt jego nóg, to na pewno bym go nie przygarnęła.
Oto co z nim zrobiłam: Nogi wyczyściłam, potraktowałam papierem ściernym i pomalowałam na biało. Większe wyzwanie miałam z blatem. Był już chyba oklejany, a w boczną listwę (chyba plastikową) powbijane były pinezki. Z malowaniem tego bym się męczyła miesiącami, a kilka warstw farby raczej by nie wystarczyło, no i efekt raczej nie byłby OK. Pomyślałam więc o okleinie, spodobał mi się wzór "deska polarna" i zamówiłam na allegro. Zapłaciłam ok. 25 zł. Stół teraz wygląda tak:
A przed metamorfozą wyglądał tak:
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń